Użytkowanie automatów do gier (takich jak terminale rzekomo oferujące „quizy wiedzy” lub obrót instrumentami pochodnymi) poza kasynami gry, np. w lokalach gastronomicznych, może narażać przedsiębiorców na konsekwencje prawne. Uzyskanie opinii jednostki badającej, upoważnionej przez Ministra Finansów, z badania technicznego automatu nie gwarantuje legalności jego eksploatacji poza kasynem gry. Jedynie decyzja Ministra Finansów o niehazardowym charakterze gry na danym urządzeniu zapewnia prowadzenie takiej działalności zgodnie z prawem.
Ustawa o grach hazardowych dopuszcza urządzanie gier na automatach wyłącznie w kasynach gry, na podstawie rejestracji dokonanej przez Naczelnika Urzędu Celnego, po uzyskaniu opinii jednostki badającej. Taka jednostka, która działa z upoważnienia Ministra Finansów, przeprowadza badania techniczne automatów i urządzeń do gier przewidziane w przepisach oraz wydaje opinie z tych badań. Opinia stanowi jedynie informację, że zbadany automat lub urządzenie do gier spełnia lub nie warunki techniczne (określone w ustawie o grach hazardowych oraz w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 9 marca 2012 r. w sprawie szczegółowych warunków rejestracji i eksploatacji automatów i urządzeń do gier). Jednostka badająca w swoich opiniach nie jest uprawniona do rozstrzygania, czy gra na danym urządzeniu jest grą na automacie w rozumieniu ustawy o grach hazardowych. Rozstrzyga to wyłącznie Minister Finansów (art. 2 ust. 6 ustawy o grach hazardowych).
Dlatego przestrzegamy przed sytuacjami, w których przedsiębiorcom (np. prowadzącym lokale gastronomiczne) oferuje się wstawienie do ich lokalu automatu, wskazując jako podstawę jego legalnej eksploatacji opinię z badania technicznego, którą wydała jednostka badająca upoważniona przez Ministra Finansów. Tego rodzaju opinie nie uprawniają do zgodnej z prawem eksploatacji automatów, a ich użytkowanie może narażać posiadaczy lokali na odpowiedzialność prawną.
Za: MF
Od początku roku obowiązuje już zakaz gry na automatach na pieniądze. Powinny one zniknąć z pubów, sklepów i stacji benzynowych. Nadal jest sporo takich miejsc. Jednoręki bandyta, jak popularnie nazywa się automat do gier o niskich wygranych, puścił z torbami niejednego. Pomimo, że wrzuca się do niego niewielkie nominały, potrafi szybko uzależnić zarówno młodzież, jak i dorosłych. O tym, że ludzie przygrywają na nich fortuny, przez co dramaty przeżywają całe rodziny już od dawna alarmowali terapeuci, którzy walczą z uzależnieniem od hazardu.